Podróż po Włoszech

Ciao , humorzaki!
Akurat porozmawiamy tu o Italii .
Gdybym ja musiała przygotować coś o Włoszech, przyniosłabym do szkoły:
Kolczyki Ropusznika z Włoszech
Pizzę, lasagne lub makaron
Dyktando z słówek związanych z Włochami

A wy?

Ja byłam we Włoszech, ale w północnej częsci, która ma dostęp do Adriatyku...
Mniejsza o położenie geograficzne...
przyniosłabym-
szyszki piniowe (największe jakie widziałam!)
Zdjęcia...
Muszelki,
zasuszonego kraba (suuuper XD)
Piasek z plaży...
Swoje wspomnienienia...
i może monety Euro (€)

Ja bym jeszcze wypożyczyła z biblioteki "O psie, który jeździł koleją", bo wiecie, to było we Włoszech.

Ale uwaga, bo to bardzo smutna historia

Miałam ją za leturę w tzreciej klasie Crying or Very sad

Można zrobić własnoręcznie makaron

Można. Każdy sobie zrobi parę makaroników.
Można by pokazać zdjęcie charta włoskiego... xD
A co do książki - wiem, czytałam ją, niedługo będziemy omawiać.

Miałam takie ptaszki wyrzeźbione z lawy z Wezuwiusza, kupione w Pompejach. Niestety poszły na prezent dla brata, czyli przepadły Rolling Eyes

.

Ciekawe co "brat" z nimi zrobił. Fajno, ostygła lawa

Chciałabym w wakacje pojechać do Włoch... bym przywiozła szampony

PS: Jak jest w zdrobnieniu "Włochy"?

Wysłany: Sob 10:49, 03 Mar 2007

włoszki?

Włochy- Italia? nieeee nie wiem

Wysłany: Sob 17:35, 03 Mar 2007

Italia, mózg cię nie myli Jęzor

.
Włochy - Włoszki - odjąć "z" Question

L O L

Wysłany: Nie 10:22, 04 Mar 2007

taaa Włoski (które nawiasem mówiąc muszę umyć Laughing

)
Można pogadać o pływającym mieście... (Wenecja)... albo zrobić mini wenecki bal maskowy Exclamation

Wysłany: Nie 11:48, 04 Mar 2007

Ja byłam w Wenecji. (tej polskiej Laughing

) Można pogadać o rzymskim stylu budynków: wiecie, robic z gliny różne takie zawijasy. Jęzor

Jesteśmy otwarci na wszystkie propozycje!

Masz dobre pomysły M. UWAGA!

Dzieks Mada ty też

Ten o karnawale!

Więć co dalej?

Rzym jest we Włoszech, a chyba jakiś Rzymianin, nie pamiętam jak się nazywał, napisał "Króla Edypa" - super historia. To było tak - wyrocznia powiedziała królowi Teb, że zginie (to znaczy król) z ręki syna. Król Teb porzucił nowo narodzonego syna Edypa w górach. Edyp został uratowany i wychowywany przez pasterza (czy kogś takiego). Nie wiedział, kim są jego rodzice. Kiedy Edyp dorósł, posprzeczał się z królem Teb - swoim tatą, ale nie wiedział, że to on - i zabił króla. Potem Edyp ożenił się z królową Teb - swoją mamą, ale też nie wiedział, że to ona. Gdy wyrocznia ujawniła mu, że jego żona jest jego matką i że zabił swojego tatę, wyłupił sobi oczy

Bleeee!

Bardzo... eeee ciekawe streszczenie utworu ;P Laughing

Można by to odegrać :eyesroll:

Ale z tymi oczami, to tak trochę.. ee nieteges Laughing

Tak a'propos, to forko trochę stanęło, szkoda

Ano stanęło, ale może się odrodzi. Edyp to chyba raczej z mitologii greckiej, co nie, Mycha?

Ja nie wiem...
Edyp to Edyp

Właśnie

Edyp to Edyp Jęzor

Nieważne. (lol) Jęzor

ciekawe ale chyba nie chciała bym widzieć tego z tymi oczami bleeeee

A kto by chaciał, mala

Wystarczy mi "kuku" Angeli...