Autor |
Wiadomość |
Mycha |
Wysłany: Czw 19:53, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
Wiesz, AnOnIm, gdybyś wszedł na sieciaki.pl to byś zobaczył, że nie wolno podawać nazwisk (chyba że kogoś sławnego) w internecie <ocl> a poza tym, to nazwisko to z pewnością brzydkie słowo, bo ja jej nie lubię |
|
|
AnOnIm |
Wysłany: Czw 18:22, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
Mycha napisał: | Łał, to ty masz fajną panią od matematyki Jakie "trupy"? To było niezłe Zatem moja pani od matematyki mówi cały czas "jasne". Kiedy spytała się, jak się nazywa (pierwsza lekcja ^^), AnOnIm powiedział: "Pani Jarosława [CENZURA]". A ona: Jasne.
|
Dlaczego cenzurka?? Ja tam nic brzydkiego nie mówię... No, chyba że nie chcesz aby humorki chciały się dowiedzieć jak ma na nazwisko pani Pyrzyk? |
|
|
Mycha |
Wysłany: Sob 19:58, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
Łał, to ty masz fajną panią od matematyki Jakie "trupy"? To było niezłe Zatem moja pani od matematyki mówi cały czas "jasne". Kiedy spytała się, jak się nazywa (pierwsza lekcja ^^), AnOnIm powiedział: "Pani Jarosława [CENZURA]". A ona: Jasne.
Za to moja pani od techniki jest nadwrażliwa i strasznie lubi gadać (najwyraźniej). Kiedy mówiliśmy o czymś, już nie pamiętam, w każdym razie nie było to ani trochę związane z tym, co napiszę za chwilę... Pani zaczęła gadać o wydeptanych trawnikach pod salą gimnastyczną, o sklepiku szkolnym, o bieganiu po korytarzach itd itp Głupie, co nie?
Edit:
Aaa, jeszcze... zapomniałam o pani Ani ona była moją wychowawczynią w klasach I-III. Gdy ktoś powiedział coś głupiego, to ona mówi "rozstrzelę" albo "o bosze" albo coś podobnego... strasznie śmieszna była, już nie pamiętam tych tekstów, ale były straasznie śmieszne <paada>
A teraz dotyczy bardziej koleżanki, ale też jest śmieszna. Gadamy sobie z panią Anią o higienie itp., a pani się pyta: "jakie są zasady higieny?" czy coś podobnego. To gadamy, że mycie zębów, się codziennie itd., a tu nagle Ania wyskakuje "jak Filip z konopii", jak mawia pani Ania:
- ŻEBY NIE WYCIERAĆ TYŁKA PAPIEREM ŚCIERNYM PO SIUSIU
to było dopiero <heh>
<paada> |
|
|
Madame.H |
Wysłany: Śro 18:08, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Pani od matematyki
W szkolnym segmencie panował nieopisany bałagan, za szafą panoszyły się jakieś worki, pani od matmy otwiera barek i wysypał się na nią stos kartkówek (z polskiego ) Potem spojrzała za szafę i zobaczyła te worki spytała
"co wy tam macie?"
Ktoś odparł "trupy"
a pani na to
"Chyba nauczycieli, którzy zauważyli porządek w Waszej klasie...."
i jeszcze jedna sytuacja
Ktoś miał podzielić jakieś ułamki, jedną częścią obliczenia było pomnożenie 5*7... "Ktosio" odparł-- eee 40? 56?
Pani patrzyła na niego jak na głupka a potem dodała-
"jak to dobrze, że to moja ostatnia lekcja, bo jeszcze chwila spędzona w waszej kalsie i skaczę przez okno..."
|
|
|
ropusznik |
Wysłany: Śro 20:35, 12 Wrz 2007 Temat postu: Powiedzonka nauczycieli |
|
Jeśli jakiś Wasz nauczyciel, ten ulubiony albo ten niekoniecznie ulubiony, powiedział coś ciekawego albo śmiesznego, napiszcie. |
|
|